Zdrowie z natury – tropem wilka.

27 grudnia, 2022 Wyłączono przez admin

zdrowieZdrowie z natury – tropem wilka.

Zdrowie z natury i tropem wilka ? Czyżby ten tytuł brzmiał dla Ciebie dziwnie? Wszem i wobec wiadomo, że ruch na świeżym powietrzu daje nam dużo zdrowia. Pomaga wręcz w leczeniu wielu chorób i schorzeń. Jeszcze lepiej jeżeli możemy spacerować wśród lasów z daleka od miasta. Gdzie powietrze jest czyste i nasycone znacznie większą ilością tlenu.

 

Co ma zdrowie do tropu wilka?

Dla większości ludzi zapewne nie zbyt wiele. Dla mnie natomiast ma to ogromne znaczenie.

Sporą część swojego czasu spędzam siedząc. Czy to w samochodzie czy też przed komputerem. Ciężko jest mi się zmobilizować aby ruszyć na spacer. Co dopiero gdybym miał przejść nawet kilkadziesiąt kilometrów po leśnych szlakach czy też drogach leśnych. Jedyne co mogło mnie do tego skłonić to poszukiwanie dzikich zwierząt żyjących na wolności.

zdrowie tropem wilkaTropem wilka.

W ten oto sposób wyruszyłem na do Puszczy Kampinoskiej, której początek lub koniec jak kto woli notabene znajduje się blisko mojego miejsca zamieszkania. Moim głównym celem jest odnalezienie wilka i zrobienie mu zdjęć w jego naturalnym środowisku. Tak niełatwy cel ma spowodować to, że często i przez długi okres czasu będę musiał przemierzać czeluści Puszczy Kampinoskiej. Realizacja mojego zamiaru nastąpiła w przed dzień Wigilii Świąt Bożego Narodzenia. Wybrałem się rano około godziny 6:30 i wyruszyłem w stronę Puszczy. Jechałem wieloma duktami leśnymi (dopuszczonymi do ruchu kołowego) i wypatrywałem zwierzyny. Kiedy coś mnie zainteresowało wysiadałem i spacerowałem w danej okolicy.

Zdrowie z natury - tropem wilka.Czyli zaczął się ruch.

Póki co nie były to kilometry przebytych tras, a co więcej nawet nie setki metrów. To jednak miało się diametralnie zmienić już za kilka dni o czym oczywiście jeszcze nie wiedziałem.  Niestety zwierzyny nie widziałem żadnej. Natomiast krajobrazy w dużej mierze zalanej puszczy przepiękne. Jechałem coraz dalej i dalej w stronę zachodniej części KPN. Dotarłem w okolice pomiędzy Kampinosu. Jadąc zauważyłem pasące się koniki i pana, który zaczął zaganiać je do zagrody. Konie niestety miały inną wizję spędzenia swojego czasu. Chciały iść wszędzie tylko nie na ogrodzony teren. Zatarasowałem więc im możliwość przejścia w jedną stronę, a sąsiad tego pana w drugą stronę. Zniesmaczone zwierzęta musiały udać się do domu. W całej akcji pomagał oczywiście piesek.

zdrowie

Dzień zaczął się obiecująco.

Bardzo lubię konie, a więc było to dla mnie miłe przeżycie. Troszkę gimnastyki za mną. Wsiadanie i wysiadanie z samochodu i krótkie spacerki. Zawsze to coś ale prawie i nic dla zdrowia.

Porozmawiałem troszkę z panem Mieczysławem (właściciel koni) i zapytałem na odchodne czy pojawiają się tu w okolicy jakieś dzikie zwierzęta. Pan Mieczysław powiedział, że ostatnio mniej bo są tu wilki.

Normalnie nie wierzyłem własnym uszom. Miałem nadzieję spotkać liski, sarenki albo łosia ale wilki?

Adrenalina skoczyła. Dopytałam się gdzie mogę je spotkać. Pan Mieczysław wskazał mi drogę do miejsca gdzie są ich tropy (ślady). Ruszyłem w drogę obładowany sprzętem fotograficznym. Musiałem przejść w jedną stronę około 1,6 km.

zdrowie

Dosłownie szok.

Niewiarygodne dla mnie i nie osiągalne do tej pory widoki. Wszędzie wokół mnie były dobrze widoczne wilcze tropy. Wyglądało to jak cudownie. Nie wspominając, że idąc tu mój organizm nasycił się tlenem, a mięśnie przypomniały sobie do czego służą. Porcja zdrowia, pięknych krajobrazów i oczywiście poczucie bliskości wilków. Zacząłem chodzić nieśmiało po okolicy i szukać dalszych wilczych tropów. Niestety liście leżące na ziemi nie sprzyjały ku temu.

Zapraszam na film i do galerii zdjęć.

Zapraszam do oglądanie poniżej zamieszczonego filmu. Zobaczycie co działo się przez Wigilię i Święta Bożego Narodzenia. Dodam jeszcze na koniec, że pierwszego dnia pokonałem łącznie około 4,5-5 km ale dwa dni później 26 km jednego dnia na terenie Puszczy Kampinoskiej. Co było jak na moją obecną kondycję wyczynem. Ale to dopiero początki. 🙂 Pamiętajcie ! Aby podziwiać takie widoki i cieszyć się życiem, a także żeby pokonywać trudności losu ważne jest Wasze zdrowie. Tak więc znajdźcie czas i podążajcie swoim “tropem wilka” choćby go tam miało nie być. Więcej ruchu = więcej zdrowia. Porozmawiajcie z napotkanymi ludźmi i bądźcie dla nich życzliwi. Zapewne większość z nich odwdzięczy się Wam tym samym.

Zdrowie zdobywasz idąc “tropem wilka”.

Chcesz mnie wspomóc postaw mi wirtualną kawę albo kilka kaw 🙂 . Dzięki temu będę mógł realizować więcej bliższych dalszych i dalszych wypadów abyście mogli oglądać zdjęcia i filmy z dzikimi zwierzętami i zaglądać w ciekawe miejsca.
Postaw mi kawę na buycoffee.to

Chcesz mnie wspomóc postaw mi wirtualną kawę albo kilka kaw 🙂 . Dzięki temu będę mógł realizować więcej bliższych dalszych i dalszych wypadów abyście mogli oglądać zdjęcia i filmy z dzikimi zwierzętami i zaglądać w ciekawe miejsca.
Postaw mi kawę na buycoffee.to