Podróże służbowe nie muszą być nudne.
10 marca, 2021Podróże służbowe nie muszą być nudne.
Podróże służbowe większości pracowników kojarzą się jedynie z pracą, którą należy wykonać. Ilu z Was pomyślało, że jeżdżąc wypełniając obowiązki służbowe możecie odkrywać piękno naszego kraju. Czasami wystarczy zjechać z trasy aby zobaczyć ukryte widoki. Mogą na tym zyskać szczególnie osoby wrażliwe na piękno otaczającego nas świata. Połącznie pracy oraz chęci poznawczych daje naprawdę wiele korzyści.
Wczoraj pod Tatrami, a jutro na Pomorzu.
Myślicie, że podróż kiedy robię w jeden dzień około 1000 km musi być męcząca? Ja znalazłem na to swój sposób. Zabieram z sobą zawsze aparat i drona gotowego do robienia zdjęć i filmów. Przed wyjazdem planuję trasę tak aby odwiedzić po drodze ciekawe miejsca. Tak było również wczoraj. Jechałem załatwić sprawy w okolicy Krakowa. Jak większość z Was wie to już bardzo blisko Tatr. Z Krakowa do Zakopanego jest według Google Map 111 km. Od dziecka lubiłem patrzeć na skalne krajobrazy Tatr ale także na na inne pasma górskie. Lubię także robić zdjęcia. I mimo, że robię je w ostatnich latach głównie hobbystycznie to czasami ktoś zwraca się z prośbą o odsprzedanie. W mojej pracy zawsze towarzyszy mi aparat i dron. Są to narzędzia niezbędne w tym czym się zajmuję. Najważniejsze jest jednak to co widzę i często podziwiam w skupieniu. Zdjęcia czy filmy są dodatkiem, który często oglądają moi znajomi.
Siła płynąca z potęgi przyrody.
Niezależnie czy są to góry , morze czy jeziora i rzeki każdy taki kontakt z przyrodą dodaje mi energii. Często przemierzam setki kilometrów dziennie. Mimo to nie czuję zmęczenia w przeciwieństwie do czasu kiedy skupiałem się głównie na przejechaniu odcinku drogi z punktu A do punktu B. Jesteśmy częścią natury i być może obcowanie z nią wpływa korzystnie na nas samych. Piękne widoki zapewne wyzwalają w nas wiele endorfin i kto wie ile jeszcze innych substancji, które mają korzystny wpływ dla nas. Tak czy inaczej na mnie to działa. Czuję moc, a mój umysł robi się bardziej klarowny.
Jest też jeden ważny korzystny czynnik, który świadczy o tym, że warto odkrywać nowe miejsca. Otóż większość ludzi trzyma się utartych standardów. Często pchamy się w zatłoczone miejsca gdzie np. jazda na nartach jest problemem poprzez długie kolejki do wyciągu. W ten sposób zmniejszamy sobie ilość zjazdów w ciągu naszego wypoczynku. Na zdjęciu po lewej stronie widzimy piękny stok narciarski z wyciągiem krzesełkowym. Odkryłem go przypadkiem niedaleko Wieliczki w drodze pod Tatry. Wystarczyło zjechać z Zakopianki aby ukazały się takie widoki
To zdjęcie przedstawia widok w stronę Krakowa. Gdyby nie mgły i zachmurzenie pewnie widać by było zarys miasta. W okolicy widziałem wiele kwater i hoteli. Być może jest to alternatywa dla osób kochających zarówno narciarstwo jak i turystykę Tatrzańską. Nie koniecznie trzeba przecież trzeba mieszkać w okolicach Zakopanego aby zdobyć tatrzańskie szczyty i nie tylko tam są odpowiednie warunki do narciarstwa. Mając samochód jesteśmy niezależni, a w związku z tym możemy jadąc na urlop podróżować po okolicy mieszkając w miejscach gdzie nie ma natłoku i gwaru turystów. Piękne okolice takich miejsc służą także spacer.
Może wato o tym pomyśleć…